Wspominając skandaliczną aplikację #DeepNude na myśl wysuwają się dwa podstawowe problemy natury prawnej z nią związaną:
Czy jest legana czy nielegalna? – określenie czy jej wykorzystanie powinno być uznane za nielegalne i jeśli tak to jaka będzie prawidłowa kwalifikacja prawna takiego czynu. Problem przypomina ten z tzw. pornografią zemsty #revengeporn, czyli czynem zabronionym, określonym w art. 191a kodeksu karnego.
Dyskryminacja kobiet i pozytywna dyskryminacja mężczyzn – algorytm został tak napisany, że potrafi działać dokonując obróbki jedynie zdjęć kobiecych, co stanowi przejaw pozytywnej dyskryminacji.
O co właściwie chodzi z aplikacją Deep Nude?
Zgodnie z komunikatem opublikowanym na Twitterze, aplikacja została udostępniona 23 czerwca 2019 roku, ale po kilku dniach została wycofana z użycia ze względu na zbyt duże zainteresowanie. Następnie po fali krytyki, autorzy zdecydowali o jej definitywnym wycofaniu.
Aplikacja działała w ten sposób, że użytkownik ściągając ją mógł załadować zdjęcie kobiety z twarzą zwróconą na wprost, która została następnie “rozebrana”, ale w rzeczywistości algorytm tylko umiejętnie dodał pasujące do zdjęcia nagie ciało znajdujące się w jego bazie danych. Zdjęcie było w pełni widoczne i gotowe do pobrania dla użytkownika dopiero po opłaceniu opcji Premium.
Nowa forma pornografiii
Mogą pojawić się głosy, że wykorzystanie aplikacji typu #DeepNude może zostać uznane jedynie za niemoralne, ale niestanowiące czynu zabronionego. Przyjęcie takiego stanowiska wydaje się niebezpieczne i ten, kto jest podobnego zdania tylko powierzchownie podchodzi do problemu.
Co prawda, od 2010 roku polski kodeks karny przewiduje w art. 191a Kodeksu karnego, że:
Art. 191a § 1. Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksulanej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksulanej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Ściagnie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Ale tak określona kwalifikacja prawna nie odpowiada temu, jakiego czynu dopuszcza się użytkownik aplikacji #DeepNude i innych w przyszłości jej podobnych. Różnica polega na tym, że wykorzystywane przez użytkownika aplikacji zdjęcie nie odzwierciedla w rzeczywistości w pełno wyglądu danej osoby, choć sprawia takie pozory. Użytkownik otrzymuje zdjęcie konkretnej kobiety, ale w rzeczywistości widnieje na nim jej twarz, a pozostała część jej ciała została dodana przez algorytm. Z punktu widzenia kobiety, której zdjęcie zostało wykorzystane – ta pozorność nie ma znaczenia – wizerunek obejmujący jedynie prawdziwą twarz i nagą pozostałą część ciała, godzi w jej dobra.
W tym zakresie uzasadnione byłoby wprowadzenie nowelizacji kodeksu karnego.
Dyskryminacja pozytywna
Zwykle o dyskryminacji pozytywnej mówi się przykładowo przy okazji wyrównywania szans osób niepełnosprawnych i ma ona uzasadnienie, które jest powszechnie akceptowane.
W tym przypadku, mamy do czynienia z sytuacją, gdy algorytm, w który została wyposażona aplikacja #DeepNude został tak napisany, że w uprzywilejowanej sytuacji stawia mężczyzn. Algorytm potrafi jedynie pracować ze zdjęciami kobiet, których prawa i dobra zostają naruszone.
Pomimo, że aplikacja została usunięta, to niemalże pewne jest, że będą powstawać podobne rozwiązania.
Wkrótce napiszę o tym, jak możemy zgodnie z prawem się bronić przed takimi działaniami moralnie nagannych aplikacji.
Stan na dzień: 14 lipca 2019 roku
Foto: pixabay.com
Comments